Pora wreszcie na kolejny etap produkcji domowego chleba. Najpierw należy poprowadzić zakwas na chlebowy zaczyn. Istnieją różne metody prowadzenia zakwasu. Dociekliwych odsyłam do internetu, a dla tych, którzy zaryzykują i pójdą w moje ślady (he, he) proponuję, co w przepisie poniżej...
CHLEB PSZENNO-ŻYTNI NA ZAKWASIE
- Prowadzenie zakwasu - zaczyn chlebowy
ok. 2 łyżki zakwasu
300g mąki żytniej razowej 2000
ok. 450ml wody
- Zakwas wymieszać ze 100g mąki i 1/3 wody – przykryć czystą ściereczką i odstawić w temperaturze pokojowej na około 6-8 godzin.
- Dodać kolejne 100g mąki i 1/3 wody – przykryć i odstawić na kolejne 8-10 godzin.
- Dodać 100g mąki i resztę wody – przykryć i odstawić na około 5-6 godzin.
- Po upływie ww. czasu odłożyć około 2 łyżki zakwasu do czystej szklanej miseczki, przykryć talerzykiem i przechowywać w lodówce do następnego pieczenia chleba – max. 4-5 dni. Jeśli chcemy przechować zakwas dłużej, należy go „dokarmić”, dodając łyżeczkę mąki żytniej razowej i odrobinę wody – wymieszać i odstawić do lodówki.
Resztę zakwasu używamy do wypieku.
- Przygotowanie ciasta chlebowego
gotowy zaczyn (ww.)
300g mąki pszennej (właściwie dowolnej, np. zwykłej poznańskiej typ 500 lub 550, typ 650 lub chlebowej 750)
450ml wody
1 łyżka cukru, melasy, lub miodu
1 łyżeczka soli
300g mąki żytniej chlebowej typ 750 (np. żurkowa)
Cukier (miód, melasę) i sól rozpuszczamy w wodzie i dodajemy do mąki pszennej. Mieszamy krótko do połączenia składników. Dodajemy zaczyn – mieszamy. Dodajemy mąkę żytnią – mieszamy. Całą operację wykonujemy w dużej misce. Przykrywamy czystą ściereczką i odstawiamy na około 40 minut do odpoczynku. Do wymieszanego chleba można dodać ziarna dyni, słonecznika, orzechy, suszone śliwki...
Foremki do chleba (np. 2 keksówki) smarujemy oliwą lub olejem i obsypujemy obficie otrębami (pszenne, żytnie, orkiszowe lub mieszane). Do gotowych foremek przekładamy masę chlebową, wygładzamy wilgotnymi rękami, posypujemy np. słonecznikiem i odstawiamy na ok. 1-1,5 godziny.
Piekarnik rozgrzewamy do 250 stopni. Zmniejszamy temperaturę do 230 stopni i wkładamy chleby. Po 10 minutach zmniejszamy temperaturę do 210 stopni. Po kolejnych 45 minutach wyciągamy chleby z foremek i wkładamy jeszcze na około 5-10 minut na raszki do piekarnika w celu opieczenia. Wyciągamy z raszkami i odstawiamy do całkowitego wystygnięcia, najlepiej na 12 godzin.
Do wypieku takiego chleba używam zwykłej wody z kranu, ale można spokojnie stosować źródlaną lub mineralną, ale o niskim stopniu mineralizacji oraz filtrowaną.
Smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz